Studenci i związkowcy zaprotestują przeciwko likwidacji katedry kolejowej na Politechnice Śląskiej
Mafia pracodawców
Skandal! Rząd wraz z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych oczekuje od pracodawców, aby przestrzegali prawa! W ostatnich miesiącach zostały przeprowadzone kontrole polskich firm pod kątem podpisywania nieoskładkowanych umów cywilnoprawnych niezgodnie z Kodeksem Pracy. Kontrola dotyczy ostatnich 5 lat.
W związku z tym Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Cezary Kaźmierczak oskarżył rząd Donalda Tuska, że oczekuje od pracodawców,
Co trzeciego pacjenta nie stać na wykupienie przepisanych lekarstw
Polskich emerytów nie stać na refundowane leki, mimo że są one tańsze niż w innych państwach Unii Europejskiej. Powodem są bardzo niskie emerytury naszych seniorów. Pod tym względem jesteśmy w ogonie UE.
Piotr Brukiewicz, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej przyznaje, że w Polsce ceny leków refundowanych należą do jednych z najniższych w Europie. I jest to niestety jedyna dobra informacja, bo sporej grupy emerytów i tak nie stać na wykupienie recept. - Z przyczyn ekonomicznych dla wielu osób starszych leczenie przewlekłych chorób, polegające na systematycznym zażywaniu leków, jest trudne do zrealizowania. Mimo że lekarstwa są refundowane, a ich cena należy do najniższych w Europie, to odpłatność pacjenta i tak jest dość wysoka w porównaniu z możliwościami finansowymi ludzi starszych. Sprawa komplikuje się wtedy, gdy dana osoba choruje na więcej niż jedno schorzenie, co w starszym wieku ma często miejsce - mówi Piotr Brukiewicz. Według lekarzy ok. 90 proc. osób po 70. roku życia cierpi na jakąś przewlekłą chorobę. Najczęściej jest to cukrzyca, nadciśnienie lub choroba układu krążenia. Zaniechanie leczenia tego typu chorób może prowadzić do poważnych, bardzo groźnych powikłań.
Rezygnuje co trzeci
Tymczasem jak wynika z badań przeprowadzonych przez Naczelną Izbę Aptekarską, w Polsce z realizacji recepty rezygnuje co trzeci pacjent. Ponad połowę spośród tych, którzy odchodzą od okienek z kwitkiem, stanowią emeryci i renciści. Zdaniem NIA problem z roku na rok staje się poważniejszy. Jeszcze w 2009 roku 25 proc. pacjentów przyznawało się, że nie wykupiło leków. Obecnie jest ich ponad 33 proc. - Zdarza się, że ludzie starsi najpierw pytają o cenę wszystkich leków przepisanych przez lekarza, a potem z części z nich rezygnują. Decydują się na te, bez których we własnej ocenie nie są w stanie funkcjonować. Są też tacy, którzy po usłyszeniu ceny mówią, że przyjdą później, ale nie pojawiają się wcale - mówi pracownica jednej z jaworznickich aptek
35 dni urlopu rocznie
Nie 26 dni, a aż 35 dni w roku - tak długi może być już od przyszłego roku urlop wypoczynkowy w Polsce, informuje „Gazeta Wrocławska”.
Według informacji gazety, takizapis znajdzie się w przygotowywanej właśnie unijnej dyrektywie. Mówi ona, że pracownikom będzie przysługiwało 35 dni urlopu, jeśli wiek emerytalny w danym kraju członkowskim wynosi 67 lat.
Wiek emerytalny podniesiono nie tylko w Polsce, również w Danii, Holandii czy Hiszpanii. Dlatego unijni urzędnicy postanowili wynagrodzić dodatkowe lata pracy urlopem. Tam, gdzie pracuje się 67 lat, ma być 35 dni urlopu rocznie, a w krajach z progiem emerytalnym 68 lat – 37 dni urlopu.
Według gazety, obrady Komisji Europejskiej w tej sprawie mają się odbyć jeszcze w tym roku, możliwe, że dyrektywa wejdzie w życie już w 2015 r.
Kto zyskał na ostatnich zmianach systemu emerytalno-rentowego?
W „Dzienniku Gazeta Prawna" z 4.08.br. czytamy o „wygranych" i „przegranych" w wyścigu po składki emerytalne ubezpieczonych. Zdaniem gazety wygranymi są przede wszystkim Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Ministerstwo Finansów, ponieważ dzięki przesunięciu środków z OFE do ZUS deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zmniejszy się w tym roku o 2 mld złotych.
To fakt, że liczbę osób, które zdecydowały się pozostawić swoje składki w OFE szacuje się obecnie na ok. 1,6 mln z 14 mln, które mogły podjąć taką decyzję. Jednakże trudno oceniać tę sytuację w kategoriach „wygranych" i „przegranych" grup interesów.
Jedynym interesem jaki ma realizować system zabezpieczenia społecznego, w tym system emerytalno-rentowy, jest interes ubezpieczonego.
Dobre wyniki finansowe PKP Cargo
(źródło: kch, Rynek Kolejowy)
PKP Cargo poinformowało dziś o dobrych wynikach finansowych za pierwsze półrocze 2014 roku. Przewoźnik zanotował rekordowy zysk i to w obliczu spadku przewozów. Główny wpływ na kondycję miała jednak obniżka stawek za dostęp do infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe.
Fot. Kolej77, SM42.pl
Rys. PKP Cargo
Przyporządkowane tagi:
PKP Cargo (1215) , wyniki finansowe (21) , giełda (40)
- W pierwszym półroczu 2014 roku udało nam się zwiększyć zysk netto grupy kapitałowej o prawie 70 procent rok do roku – poinformował dziś prezes PKP Cargo Adam Purwin. Podkreślił, że przy spadku przychodów o 8 proc. zadecydowało o tym zmniejszenie kosztów o 11 procent rok do roku. Wzrosła również marża EBITDA do 250 mln zł (o 16,7 proc.).
Prezes PKP Cargo zaznaczył, że mniejsze koszty PKP Cargo zawdzięcza wprowadzeniu nowego modelu zarządzania, który opiera się na oddzieleniu struktur handlowych od „produkcyjnych” (czyli przewozowych). Według Purwina, sprzedaż jest teraz „bliżej klienta”, natomiast zarządzanie przewozami odbywa się wzdłuż trzech głównych korytarzy transportowych. W związku z tymi zmianami liczba zakładów została zmniejszona z dziesięciu do siedmiu.
Wykroczenia przeciwko prawom pracownika
88,6 tys. wykroczeń łącznie przeciwko prawom pracownika ujawnili w toku kontroli inspektorzy PIP. W związku z tym nałożyli na sprawców wykroczeń 18954 grzywny w drodze mandatów karnych (w 2012 r. – 18 906), w 3767 przypadkach skierowali wnioski o ukaranie do sądu (w 2012 r. – 3843), a w 16115 – zastosowali środki oddziaływania wychowawczego (w 2012 r. – 15 261).
Ujawnione wykroczenia polegały najczęściej na naruszaniu przepisów dot. przygotowania pracowników do pracy (26 proc.) oraz wynagrodzenia za pracę i innych należności ze stosunku pracy (18 proc.).
Do końca kwietnia br. sądy – rozpatrując wnioski skierowane w 2013 r. przez inspektorów PIP – ukarały 3414 sprawców wykroczeń karą grzywny, a 64 − karą nagany. W 50 przypadkach sądy, uznając sprawców winnymi popełnienia zarzucanych im czynów, odstąpiły od wymierzenia kary, a 52 osoby uniewinniły.
Łączna kwota orzeczonych przez sądy grzywien wyniosła ponad 7,4 mln zł, natomiast łączna kwota grzywien nałożonych przez inspektorów pracy w drodze mandatów karnych – ponad 22,5 mln zł (średnia kwota grzywny orzeczonej przez sąd wyniosła więc 2180 zł, a nałożonej przez inspektora pracy w drodze mandatu – 1186 zł).
Ustalono wynagrodzenia Rady Nadzorczej PKP Cargo
(źródło: jm, Rynek Kolejowy)
W końcu lipca PKP SA zdecydowało o podniesieniu uposażenia członków Rady Nadzorczej PKP Cargo. Jest teraz powiązane ze średnimi zarobkami w sektorze przedsiębiorstw. PKP wyjaśnia, że podobnie zarabiają członkowie RN innych spółek Skarbu Państwa.
Fot. Tomasz Falkiewicz, SM42.pl
Przyporządkowane tagi:
PKP Cargo (1207) , rada nadzorcza (3) , PKP SA (1905)
Przed dwoma tygodniami Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie akcjonariuszy PKP Cargo, w którym decydujący głos wciąż ma PKP SA, zajęło się wynagrodzeniami Rady Nadzorczej Spółki oraz zmianą jej statutu.
Paulina Jankowska z biura prasowego PKP SA tłumaczy, że zmiany mają charakter porządkujący, a jedyne skutki ich dokonania to określenie zakresu zakładanego przez spółkę rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej, ułatwienie współpracy rady nadzorczej i zarządu i doprecyzowanie treści statutu.
– Aktualne zapisy statutu w żaden sposób nie zmieniają dotychczasowych zasad powoływania organów spółki, jak również nie powodują istotnych zmian w zakresie ich kompetencji. – zapewnia rzeczniczka.
Wynagrodzenie z przelicznika
Drugim punktem obrad było wynagrodzenie członków Rady Nadzorczej. Według nowych zasad, wynagrodzenie członka Rady Nadzorczej spółki jest równe iloczynowi przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego oraz mnożnika wynagrodzenia, który wynosi 2,37 (dla przewodniczącego – 2,87).
Wynagrodzenie za IV kwartał 2013 roku ogłoszone przez GUS wyniosło 4004,35 zł. Oznacza to wynagrodzenie w wys. 9490 zł dla członka Rady Nadzorczej i 11492 zł dla jej przewodniczącego. Jest przyznawane nawet w przypadku braku obrad Rady w danym miesiącu, jak również w przypadku usprawiedliwionej nieobecności na obradach.
Wyższy status spółki
– Decyzja co do kształtowania zasad wynagradzania członków rady nadzorczej jest jednym z uprawnień akcjonariuszy. Należy jednak uznać, że uzyskanie przez PKP Cargo statusu spółki publicznej oraz następujące w okresie ostatnich miesięcy znaczące zmiany w strukturze akcjonariatu spowodowały konieczność ustalenia wynagrodzenia na zasadach adekwatnych do obecnie panujących wśród innych spółek giełdowych z udziałem Skarbu Państwa o zbliżonej wielkości i znaczeniu dla gospodarki – podkreśliła Paulina Jankowska.
Biuro prasowe nie podaje poprzednich wynagrodzeń członków rady nadzorczej PKP Cargo, ale w według informacji zamieszczonych w Prospekcie Informacyjnym w 2012 roku było to średnio 3,25 tys. złotych miesięcznie. Wraz ze zmianą uposażeń podjęto decyzję o wprowadzeniu do Rady Nadzorczej dwóch osób ze ścisłego kierownictwa PKP SA.
PKP Cargo: 200 mln zł na nowe lokomotywy
PKP Cargo ogłosi w najbliższych tygodniach przetarg na zakup 10 lokomotyw wielosystemowych. Będą one wykorzystywane do samodzielnej obsługi zleceń na przewozy m.in. do Niemiec, Czech, Słowacji, Austrii, Belgii, Węgier, Holandii i włoskich stacji granicznych. Spółka planuje, że nowe lokomotywy trafią do niej w 2016 i 2017 roku. Szacunkowa wartość kontraktu może sięgnąć nawet 200 mln zł.
Fot. PKP Cargo
Przyporządkowane tagi:
PKP Cargo (1209) , lokomotywy (56) , przewozy towarowe (47)
Od kilku lat PKP Cargo zwiększa swoją obecność na zagranicznych rynkach przewozów towarowych, do których prowadzenia niezbędne są lokomotywy wielosystemowe. Spółka sukcesywnie powiększa park taborowy tego typu maszyn. W latach 2008-2009 PKP Cargo użytkowało sześć lokomotyw wielosystemowych, a od 2010 roku wozi towary dziesięcioma. Dziewięć z nich jest dzierżawionych, podczas gdy jedna jest własnością PKP Cargo. Odpowiadając na stale rosnące zapotrzebowanie na przewozy zagraniczne, w najbliższych latach przewoźnik planuje stopniowo zwiększać liczbę lokomotyw wielosystemowych.
– Powiększenie parku taborowego o kolejne lokomotywy wielosystemowe jest naturalną konsekwencją realizowania strategii PKP Cargo. Pozwoli nam to na wzmocnienie pozycji na rynkach ościennych. Nasze lokomotywy mogą jeździć już w ośmiu krajach, przez które przebiegają i krzyżują się główne szlaki transportowe Europy. To potencjał, który będziemy wykorzystywać – mówi Adam Purwin, prezes PKP Cargo. PKP Cargo podkreśla, że notuje sukcesywny wzrost wykorzystania lokomotyw wielosystemowych poza granicami kraju. Stabilizacja pozycji spółki na rynkach zagranicznych i planowany dalszy wzrost przewozów międzynarodowych pozwala na podjęcie decyzji o zakupie kolejnych lokomotyw.
Ministerstwo ma już dwa departamenty kolei. Ale chwalić się nie chce
(źródło: jm, Rynek Kolejowy)
W Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju doszło do dużych zmian organizacyjnych w sektorze kolei. Teraz tą gałęzią zajmują się już dwa departamenty. Stanowisko dyrektora Departamentu Transportu Kolejowego zajął Przemysław Hofman.
Fot. Gophi, GFDL
Przyporządkowane tagi:
MIR (12) , Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (41) , Tomasz Warsza ()
Pierwsze informacje o zmianach w strukturze kolejowego departamentu Ministerstwa Infrastruktury i Transportu pojawiły się już w maju. Jednak biuro prasowe MIR aż do teraz je dementowało. W końcu zmiany zostały potwierdzone w biuletynie informacji publicznej urzędu, jednak ministerstwo dalej jest bardzo ostrożne, jeśli chodzi o informowanie o nich.
W wyniku zmian, z Departamentu Transportu Kolejowego wydzielono Departament Rozwoju Kolei. Na jego czele stanął dotychczasowy szef całego pionu kolejowego, Tomasz Warsza w randze radcy ministra. Jego miejsce na stanowisku dyrektora DTK zajął Przemysław Hofman.
Wiceprezes i dyrektor PKP w radzie nadzorczej PKP Cargo
źródło: jm, Rynek Kolejowy/PKP Cargo)
Spółka PKP SA, która wciąż ma jedną trzecią udziałów w PKP Cargo, zmieniła wczoraj skład Rady Nadzorczej przewoźnika. Do Rady weszły dwie osoby - obie ze ścisłego kierownictwa PKP.
Przyporządkowane tagi:
PKP Cargo (1204) , PKP SA (1898) , Piotr Ciżkowicz (13)
PKP SA wciąż utrzymuję kontrolę nad PKP Cargo, pomimo sprzedaży jednej trzeciej swoich udziałów. Kolejowa spółka-matka odwołała wczoraj ze składu Rady Nadzorczej PKP Cargo Artura Kawalera i powołała w jego miejsce dwie osoby: Piotra Ciżkowicza i Jacka Leonkiewicza. To kluczowe osoby w PKP SA: Ciżkowicz jest wiceprezesem, a Leonkiewicz odpowiada za nadzór właścicielski.
Funkcję członka zarządu PKP SA Ciżkowicz pełni od dwóch lat. W latach 2002-08 związany był z Narodowym Bankiem Polskim, gdzie kierował Wydziałem Międzynarodowych Studiów Porównawczych Departamentu Zagranicznego NBP. Pracował jako ekspert zespołu ds. reformy systemu ochrony zdrowia przy Rzeczniku Praw Obywatelskich (2006 r.). W latach 2007-09 był wiceprezesem Towarzystwa Ekonomistów Polskich. W 2008 r. związał się z firmą doradczą Ernst & Young, gdzie pełnił funkcję m.in. dyrektora programu Sprawne Państwo i głównego ekonomisty. Pracował też w Raiffeisen Banku (dzisiaj Raiffeisen Polbank) i Kredyt Banku (dzisiaj BZ WBK). Pan Piotr Ciżkowicz jest doktorem nauk ekonomicznych, absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i adiunktem w Katedrze Międzynarodowych Studiów Porównawczych SGH.
Jacek Leonkiewicz rozpoczął swoją karierę zawodową w jednym z największych banków inwestycyjnych na świecie J.P. Morgan, w Londynie gdzie pracował w zespołach Equity Capital Markets, Debt Capital Markets oraz Equity Private Placements. Pracował również w zespole Debt Capital Partners banku Merrill Lynch w Londynie. Swoją karierę zawodową kontynuował w PKO TFI gdzie zajmował się analizą rynku akcji, w szczególności spółek z sektora budowlanego, przemysłowego, deweloperskiego oraz transportowego. Od 2013 roku pełni funkcję Dyrektora Zarządzającego do spraw Nadzoru Właścicielskiego i Prywatyzacji w PKP SA. Jacek Leonkiewicz jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz CEMS Master in International Management. Studiował również w Madrycie na Universidad Carlos III oraz w Kopenhadze na Copenhagen Business School. Jest posiadaczem certyfikatu Securities & Investment Institute w Londynie z zakresu regulacji finansowych, papierów wartościowych i derywatów.