Dzisiaj jest: 12 Grudzień 2024    |    Imieniny obchodzą: Joanna, Aleksandra, Dagmara

...Brumba

Bartosz Woszczyna

cargoDawno nie widziałem tak podekscytowanych, tryskających humorem pracowników.

 Rzadki to widok, szczególnie w czasach szalejącego kryzysu.

Sprawcą całego zamieszania jest pismo trzech organizacji związkowych działających w spółce PKP CARGO S.A. Organizacje te w oparciu o zapisy stosownego porozumienia wszczynają dialog bezpośredni w sprawie ustalenia rekompensaty finansowej w wysokości 720 złotych brutto miesięcznie za ograniczenie zakresu świadczeń przejazdowych na 2013 rok.

Pomijając fakt, że jedna z tych organizacji nie jest stroną ZUZP których wspomniane porozumienie dotyczy - to zapisu, że rekompensata dotyczy każdego pracownika pominąć nie sposób.

Zapis taki oznacza bowiem, że pracownik który korzysta z usług przewoźników, którzy przystąpili do porozumienia ze Związkiem Pracodawców Kolejowych miałby tzw. kumulację świadczeń. Oznacza także, że świadczenia te dla członków rodzin pracowników i emerytów przestają istnieć.

Skąd zatem ten optymizm? Po pierwsze kwota 720 złotych dla ogromnej rzeszy pracowników spółki stanowi prawie połowę otrzymywanego wynagrodzenia.

Po drugie, gdyby żądanie zostało zrealizowane otrzymywałby je każdy pracownik także ten, który do tej pory ze świadczenia nie korzystał.

Ponoć takich pracowników w spółce jest około pięćdziesiąt procent.

Biorąc powyższe pod uwagę to rozwiązanie problemu za pomocą rekompensat ma zapewne tylu samo zwolenników, co przeciwników. Przynajmniej wśród pracowników, bo emerytów to rozwiązanie raczej nie dotyczy.

Śledząc wydarzenia ostatnich tygodni w tej sprawie trudno oprzeć się wrażeniu, że ,, ktoś tu kogoś robi w konia”.

W czwartek 18 października 2012 roku z ustawionej przed siedzibą PKP SA platformy, liderzy związkowi krzyczeli „Nie oddamy ostatniego przywileju”, „Nie damy zrobić krzywdy emerytom” itp. hasła.

Dzisiaj, ci sami liderzy proponują, za kwotę wywróżoną ze szklanej kuli pozbycie się świadczenia do ulgowych przejazdów.
Pomijają w tym wszystkim emerytów, o których tak dbali występując ściśnięci na mównicy.

Słuchając obietnic niektórych przywódców związkowych przypomniał mi się pewien stary dowcip:

… kiedy grupa działaczy partyjnych dawnego Związku Radzieckiego pojechała do Afryki, na zebraniu z mieszkańcami pewnej wioski składali wiele obietnic, po każdej takiej obietnicy tubylcy wyrażali swoją opinie gromkim okrzykiem BRUMBA.

Gdy wieczorem po zakończonym zebrania kilku działaczy zażywało kąpieli w pobliskiej rzece obserwowało ich dwóch małych wioskowych chłopców, w pewnym momencie jeden mówi do drugiego: patrz takie stare chłopy, a takie małe BRUMBY mają.

Grzegorz Samek

Brak grafik
2011 ...Brumba.
Powered by Joomla 1.7 Templates