Protest pielęgniarek w obronie publicznej służby zdrowia

5 października 2012 r., podobnie jak 5 lat temu, przed Kancelarią Premiera w Warszawie protestowały pielęgniarki i położne. Celem organizacji marszu oraz prowizorycznego białego miasteczka jest sprzeciw wobec prywatyzacji służby zdrowia, kontraktom dla pielęgniarek zamiast umów o pracę oraz ogólnie niszczeniu służby zdrowia.

Tym razem miało wymiar europejski, bowiem prócz polskich pracowników ochrony zdrowia, obecni są też związkowcy z Francji, Belgii, Niemiec, Austrii, Portugalii, Hiszpanii, Grecji i Wielkiej Brytanii.
Kilkutysięczny marsz przeszedł z Placu Defilad pod Kancelarię Premiera, gdzie przedstawicielki pielęgniarek wraz z Przewodniczącym Forum Związków Zawodowych Tadeuszem Chwałką zaniosły do Kancelarii Premiera petycję, w której przedstawiono problemy służby zdrowia, które wymagają pilnego rozwiązania. Premiera Tuska nie było w Kancelarii, gdyż przebywał na unijnym spotkaniu w Bratysławie.

Przedstawiciele międzynarodowych związków podkreślali swoją solidarność z polskimi pielęgniarkami. „Zdrowie nie jest na sprzedaż” - podkreślano. Mówiono o doświadczeniach np. angielskich, gdzie część publicznych szpitali doprowadzono świadomie do bankructwa. Zaznaczano jedność związkową Unii Europejskiej.
W proteście uczestniczyli również związkowcy z organizacji Forum Związków Zawodowych innych nich niż Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, posłowie „Solidarnej Polski”, SLD, górnicy, ratownicy medyczni.
Pielęgniarki niosły na noszach czarny czepek z napisem AGONIA, odnosząc to do stanu polskiej służby zdrowia. Miały też transparenty m.in. z hasłami: "Szpitale dla ludzi, nie dla zysku", "Umowa o pracę jest prawem" i wiele innych.

Po wystąpieniu Przewodniczącej Branży Ochrony Zdrowia FZZ i OZZPiP Iwony Borchulskiej przemawiał Przewodniczący FZZ Tadeusz Chwałka. Mówił, że wszystkie organizacje związkowe, które tak, jak 5 lat temu, tak i teraz Forum Związków Zawodowych jest z pielęgniarkami. Zaznaczył, że szkoda, iż musimy dziś obchodzić rocznicę niespełnionych obietnic, kontynuacji, a nawet zaostrzenia polityki wyniszczającej polską służbę zdrowia.
Szpital nie jest biznesem, a zdrowie nie jest towarem. Nie godzimy się na - nieuniknione po prywatyzacji - dzielenie pacjentów na lepszych i gorszych, mających pieniądze i tych, którzy muszą stać w kolejkach. Nikt lepiej niż Wy, które na co dzień oddajecie im swoje siły, poświęcacie swój czas i zdrowie, nie zdaje sobie lepiej z tego sprawy – mówił Przewodniczący FZZ.
Podkreślał, że wszyscy będziemy kiedyś pacjentami, którymi będą opiekowały się pielęgniarki i Forum Związków Zawodowych, jako centrala związkowa, do której należą Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, przy wszelkich okazjach nadal będzie walczyła o pracowników służby zdrowia. Będziemy walczyć ze „śmieciowymi” kontraktami dla pielęgniarek i położnych, z brakiem ochrony pracowniczej, która się im słusznie należy - powiedział Tadeusz Chwałka.
Przewodniczący FZZ zaapelował też do polityków, by zmuszając Polaków do pracy do 67. roku życia, zadbali najpierw o ich zdrowie i zapewnili im służbę zdrowia na poziomie takim, żeby to zdrowie gwarantowała.

W 2007 roku przez 27 dni na przełomie czerwca i lipca pielęgniarki i położne protestowały pod siedzibą Kancelarii Premiera. Dziś podkreślają, że ich postulaty nie zostały spełnione a służba zdrowia chyli się ku upadkowi.