Czy Polska dogoni Europę Zachodnią w przewozach intermodalnych?
(źródło: Rynek Kolejowy)
Jak informuje PKP Cargo, w 2014 roku skala kolejowych przewozów intermodalnych może zwiększyć się o połowę, a do 2022 roku dzięki kolei można ograniczyć koszty zewnętrzne transportu o 2,7 mln. Problemem, który ogranicza rozwój przewozów są jednak wysokie stawki dostępu do infrastruktury.
fot. Jacek Goździewicz
Przyporządkowane tagi:
intermodal (71) , PKP Cargo (1036)
Urząd Transportu Kolejowego przeprowadził wśród przewoźników kolejowych badanie, które wykazało, że w ich opinii największe bariery rozwoju transportu intermodalnego w Polsce to wysokie stawki za dostęp do infrastruktury oraz jej słaba jakość (niska prędkość handlowa). W piątek, 8 marca spółka PKP Cargo zorganizowała konferencję, na której poruszono tematy związane z polityką transportową w zakresie przewozów intermodalnych oraz stanem infrastruktury i stawkami dostępu.
- Są dwie rzeczy, które determinują rozwój przewozów intermodalnych – jakość i cena. Absolutnie kluczowe znacznie dla przewoźników kolejowych, którzy przewożą kontenery ma stan infrastruktury kolejowej – mówił podczas konferencji nowy prezes Cargosped Daniel Ryczek.
Udział transportu intermodalnego w przewozach kolejowych ogółem w Polsce nie przekracza 5 %. W Niemczech wynosi 30%. Jak podaje PKP Cargo, prędkość handlowa pociągów towarowych w Polsce wynosi obecnie ok. 25 km/h. W krajach, w których stan infrastruktury kolejowej jest znacząco lepszy przekracza 60 km/h.
Modernizacja infrastruktury w Polsce jest częściowo finansowana z funduszy Unii Europejskiej. - Dotacje unijne jawią nam się paradoksalnie jako pewien problem – w perspektywie 2007/13, gdzie poziomy środków publicznych i unijnych były nieporównywalne z poziomami wykorzystywanymi wcześniej przez zarządcę infrastruktury na modernizację sieci kolejowej – to oznacza, że program nabrał wielkiego przyspieszenia, co oznacza, że sieć kolejową mamy rozkopaną. To właśnie, paradoksalnie powoduje znaczne obniżenie jakości przewozów – wyjaśnia Ryczek.
Przewoźnicy intermodalni mają 25% procentową ulgę w opłatach za dostęp do infrastruktury. – Pojawiają się różne postulaty, które mówią, że ta ulga powinna iść dalej – powinna wynosić 50%. Niektórzy uważają nawet, że stawka dostępu do infrastruktury powinna być zerowa – informuje prezes Cargospedu. Według Ryczka rozwiązaniem mogłoby być różnicowanie stawek dostępu w odniesieniu do tego, na ile dana grupa towarowa, która jest wożona koleją może zostać przejęta przez inny rodzaj transportu – na ile duże jest ryzyko, że kolej utraci dany towar.