Rozmowy o nowopowstającym Powstaje PKP Cargo Tabor
czwartek, 05 czerwiec 2014 06:36
4 czerwca odbyło się spotkanie zarządu PKP CARGOWAG Sp. z o. o. ze związkami zawodowymi działającymi w Spółkach: PKP CARGOWAG, PKP CARGOLOK i PKP CARGO TABOR - KARCZNICE, dotyczące omówienia zagadnień organizacyjno-prawnych związanych z procesem powstawania nowej spółki PKP Cargo Tabor.
Jak przekazał zebranym prezes CARGOWAGU Artur Jeziorowski, powstanie "nowej/starej" spółki jest skutkiem strategii PKP Cargo oraz zapisów zawartych w prospekcie emisyjnym, w którym Spółka zobowiązała się do ograniczenia liczby zarządów oraz rad nadzorczych w spółkach zależnych.
Od 1 lipca powstanie spółka PKP CARGO TABOR, która, jak powiedział Artur Kaczmarek, dyrektor biura ogranizacyjno-prawnego, tak naprawdę jest CARGOWAGiem ze zmienioną nazwą.
Z jakich elementów składać się będzie spółka?
- Oczywiście z CARGOWAGu, który - przypomnijmy, powstał w październiku ubiegłego roku w wyniku połączenia 8 spółek;
- z CARGOLOKu, który podobnie jak CARGOWAG powstał w październiku ubegiegłego roku w wyniku połączenia 2;
- z PKP CARGO TABOR - KARSZNICE, wydzielonej z PKP CARGO w grudniu 2009 roku.
A w jaki sposób powstanie spółka?
CARGOWAG przejmie w procesie konsolidacji KARSZNICE, natomiast CARGOLOK zostanie przez niego zakupiony. O konsolidacji przeczytać można tutaj.
Nowa spółka ma zacząć działać od 1 lipca pod nazwą PKP CARGO TABOR.
Dyrektor przekazał, że stronie społecznej nie przysługuje żadne prawo weta wobec procesu powstania nowego podmiotu. Stosowne dokumenty zostały już złożone w sądach.
Przedtawił także co do chwili obecnej zostało wykonane. 30 kwietnia 2014 roku podjęto uchwałę o powstaniu spółki, następnie Cargowag i Karsznice ustaliły warunki połączenia, zaakceptowane następnie 2 czerwca przez nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy.
-Jeśli wszystko będzie w porządku to od 1 lipca będziemy pracować w jednej spółce, powiedział Kaczmarek.
Przejście pracowników do nowej spółki odbędzie się bez aneksu umów, na podstawie artykułu 23 prim Kodeksu Pracy, tj. przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy.
Nie będzie także informowania każdego jednego pracownika o przejściu do nowych struktur, ponieważ "nie ma takiego obowiązku", powiedział Dyrektor. Stosowne informacje wiszą już w poszczególnych zakładach pracy. Była to odpowiedź na prośbę strony społecznej o wpisanie "dla świętego spokoju" respektowania przez nową spółkę PGP. Dyrektor Kaczmarek pozostał jednak nieugięty, przekazał, że prawo wystarczająco chroni w tym przypadku pracowników.
Prezes Jeziorowski zapewniał, że dla pracowników nie będzie żadnych zmian w dotychczasowej pracy. Zwrócił uwagę, że po 1 lipca w spółce będzie obowiązywać 11 systemów wynagradzania, które docelowo, po konsultacjach ze stroną społeczną, trzeba będzie połączyć w jeden spójny system. Rozpoczęcie rozmów na ten temat zapowiedział na sierpień.
Plan zatrudnienia także ma pozostać bez zmian.
Jakie są wg Zarządu główne przyczyny połączenia?
Poza wspomnianą deklaracją zawartą w strategii oraz prospekcie emisyjnym (zmniejszenie liczby zarządów oraz rad nadzorczych), chodzi także stworzenie struktury, która usprawni proces zarządzania spółką, a także komunikację między zakładami a centralą oraz zarządem spółki a zarządem właściciela, aby móc dynamicznie reagować na "zamiany w otoczeniu". Do połączenia przygotowywano się od dawna, tworząc podobne stanowiska w spółkach, które teraz zostaną połączone w jeden organ.
Prezes zapowiedział, że nie będzie przenosił pracowników do siedziby w Warszawie, i że obecna liczba warszawskich współpracowników jest dla niego wystarczająca.
Zwrócił także uwagę, że PKP CARGO wciąż pyta o możliwości obniżenia kosztów jednostkowych. Prezes zapowiedział, że podstawowym zadaniem będzie wzrost efektywności - nota bene to ostatnio bardzo nośne hasło w Cargo, podobnie, jak alokacja zasobów.
Na pytanie dotyczące inwestycji w nowej strukturze, prezes odpowiedział, że są one w tym roku bardzo ograniczone przez PKP CARGO.