Kryzys na rynku surowców odbija się na wyniku PKP Cargo
Przy wyższych przychodach (1,03 mld zł, wzrost o 15 proc. rdr) i nakładach inwestycyjnych (185 mln zł, wzrost o 73 proc. rdr) PKP Cargo zanotowała stratę netto 66 mln zł w I kwartale 2016 r. Spółka tłumaczy to m.in. zjawiskiem sezonowości przewozów, ciepłą zimą i spadkiem cen przewozu węgla.
W pierwszym kwartale 2016 roku praca przewozowa Grupy PKP Cargo wyniosła 6,54 mld tkm, o 2 proc. więcej niż przed rokiem. W porównaniu do analogicznego okresu 2015 roku, największe wzrosty zanotowano w przewozach paliw płynnych (+110 proc.), intermodalnych (+17 proc.), drewna i płodów rolnych (+10 proc.) oraz węgla kamiennego (+6 proc.). Jedynym segmentem z ujemną dynamiką pracy przewozowej były kruszywa i materiały budowlane.
Spadają ceny przewozu węgla
Przewieziony w pierwszym kwartale przez Grupę PKP Cargo wolumen masy osiągnął 25,44 mln ton, o 5 proc. więcej niż przed rokiem. Na wyniki pierwszego kwartału wpłynęły m.in.: spadający wolumen przewozów w Polsce, a przez to wzrastająca konkurencja między przewoźnikami, zjawisko konkurowania wyłącznie ceną, a nie jakością obsługi. Dużym wyzwaniem dla kolejowych przewoźników kolejowych pozostaje trudna sytuacja na rynku materiałów budowlanych i kruszyw, spowodowana opóźnieniami w realizacji inwestycji infrastrukturalnych w Polsce. Potrzebę wzmocnienia aktywności biznesowej Grupy PKP Cargo w całym 2016 roku dyktuje także wygranie w ubiegłym roku tylko jednej z dwóch części przetargu na obsługę przewozów węgla kamiennego dla jednej z wiodących polskich grup energetycznych. Spółka liczy, że druga połowa roku, kiedy ruszą inwestycje infrastrukturalne przyniesie poprawę wyników.
– Grupa PKP Cargo jest organizacją o ogromnym potencjale, zdolną do sprawnego obsługiwania polskiego przemysłu oraz ambitnego rozwoju w kraju i za granicą. Jesteśmy stabilnym pracodawcą i pozostajemy atrakcyjną spółką dla inwestorów. Utrzymując podstawowe cele postawione w strategii rozwoju Grupy na lata 2016-2020 elastycznie reagujemy na potrzeby rynku. Dokonujemy korekt w filozofii i sposobie zarządzania oraz w polityce handlowej. Pozwolą one Grupie PKP Cargo powrócić na tor szybkiego wzrostu – mówi Maciej Libiszewski, prezes zarządu PKP Cargo.
Otwarcie na rynki zagraniczne
Po pierwszym kwartale 2016 roku są już widoczne rezultaty realizacji strategii rozwoju PKP Cargo za granicą. W tym czasie polski przewoźnik zwiększył wolumen masy przewiezionej poza krajem o 12 proc., a wykonana za granicą praca przewozowa wzrosła o ponad 85 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału 2015 roku. To efekt m.in. większych przewozów węgla kamiennego i kruszyw oraz bardzo perspektywicznego segmentu intermodalnego.
W tym samym okresie przewozy zwiększyło także AWT – należący do Grupy PKP Cargo drugi pod względem wielkości przewoźnik w Czechach. W pierwszym kwartale przewozy tego operatora wrosły o blisko 20 proc. w ujęciu masy i 13 proc. w ujęciu pracy przewozowej.
Zakup AWT źle przyjęty przez rynek
Pytany przez dziennikarzy o sytuację spółki AWT po wniosku o upadłość jej największego klienta – czeskiego koncernu górniczego OKD, prezes Libiszewski powiedział, że na razie trudno przewidzieć jakie będą konsekwencje.
– Wniosek o upadłość nie oznacza jeszcze jego finalizacji. Prowadzimy rozmowy z rządem Czech, z samorządami i zarządem OKD. Obecnie wprowadziliśmy przedpłaty za usługi przewozowe na rzecz tego klienta – przypomniał Libiszewski.
Wierzytelności AWT wobec OKD wynoszą obecnie 17,6 mln zł. Prezes PKP Cargo odniósł się także do słów ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, który skrytykował poprzedni zarząd za decyzję o przejęciu AWT przez polskiego przewoźnika.
– Jeśli spojrzymy na historię notować PKP Cargo i na moment akwizycji AWT to widać że po zakupieniu czeskiej spółki kurs PKP Cargo spadł, tak więc rynek źle zareagował na tę transakcję – zauważył Libiszewski.
Wyhamowane akwizycje
W najbliższych miesiącach PKP Cargo będzie pracować nad finalizacją akwizycji kolejowych aktywów Grupy PKN Orlen – spółki KolTrans i zorganizowanej części przedsiębiorstwa Euronaft Trzebinia. Przejęcie tych przewoźników dla PKP Cargo oznacza dalsze wzmacnianie pozycji w segmencie paliw płynnych. Obecnie spółka oczekuje na decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Więcej informacji o przejęciu spółek Orlenu na Rynku Kolejowym TUTAJ. Największy w Polsce operator kolejowy przygotowuje się także do obsługi zwiększonego zapotrzebowania na przewozy w momencie spiętrzenia realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Spółka spodziewa się wzrostu popytu na kruszywa w IV kwartale.
Spółka pracuje nad wprowadzeniem nowoczesnych rozwiązań ułatwiających zarządzanie taborem i posiadaną infrastrukturą, w tym siecią terminali. W przyszłości oznacza to efektywniejsze funkcjonowanie Grupy oraz podniesienie jakości świadczonych usług poprzez m.in. udostępnienie klientom narzędzi pozwalających na monitorowanie w czasie rzeczywistym realizacji kontraktów.
– Mamy bardzo ambitne plany w zakresie poprawy efektywności operacyjnej Grupy PKP Cargo. Pomogą nam w tym zaawansowane narzędzia IT. Chcemy usprawnić zarządzanie naszym biznesem i jednocześnie dać klientom pełną wiedzę o ich przesyłkach, z dostępem on-line przez całą dobę – mówi Jarosław Klasa, członek zarządu PKP Cargo ds. operacyjnych, który wyjaśnił na konferencji prasowej, że projekt ten będzie realizowany we współpracy z PKP Informatyka.
Nie będzie zwolnień
Prezes spółki, Maciej Libiszewski dodał na konferencji, że PKP Cargo nie przewiduje redukcji zatrudnienia. – Spodziewamy się wzrostu zapotrzebowania na nasze usługi w IV kwartale. Mamy wygranych kilka dużych przetargów, dlatego przeprowadzanie zwolnień wśród załogi byłoby teraz irracjonalne – powiedział i zapewnił że zarząd dobrze współpracuje ze związkami.
– Znamy przedstawicieli związków zawodowych od lat. Są to nasi koledzy w relacjach zawodowych. Wiemy, że są to ludzie racjonalni i wierzymy w tę racjonalność podczas negocjacji programu poprawy efektywności spółki – skomentował Libiszewski.