Sigiel złożył rezygnację z funkcji członka zarządu PKP Cargo
(źródło: PKP Cargo)
W poniedziałek, 17 lutego Sylwester Sigiel złożył na ręce przewodniczącego rady nadzorczej PKP Cargo Jakuba Karnowskiego rezygnację z funkcji członka zarządu ds. handlowych. Przyjęta rezygnacja została złożona ze skutkiem na dzień podjęcia przez radę nadzorczą PKP Cargo uchwały o powołaniu nowego członka zarządu ds. handlowych. Oznacza to, że do czasu wyboru nowego członka zarządu ds. handlowych Sylwester Sigiel pełnił będzie dotychczasową funkcję bez zakłócania bieżącej działalności spółki.
fot. PKP Cargo
Przyporządkowane tagi:
Sylwester Sigiel () , PKP Cargo (108)
Sylwester Sigiel pełnił funkcję członka zarządu ds. handlowych PKP Cargo od 13 marca 2013 roku. - Dziękuję panu Sigielowi za ogromny wysiłek włożony w pozyskiwanie i utrzymywanie kontraktów handlowych, co bezpośrednio przekłada się na kondycję finansową i wycenę PKP Cargo. W związku z jego rezygnacją i niedawnym wyborem członka zarządu ds. finansowych Adama Purwina na stanowisko prezesa zarządu, jeszcze w lutym rada nadzorcza rozpisze konkurs w celu uzupełnienia składu kierownictwa spółki, tak w by najkrótszym możliwym terminie zarząd spółki w pełnym składzie mógł realizować wyznaczoną strategię. Oceniam, że w ciągu ok. 6 tygodni proces ten zostanie zakończony - mówi Jakub Karnowski, przewodniczący rady nadzorczej PKP Cargo.
Zgodnie ze statutem spółki PKP Cargo zarząd może liczyć od 1 do 5 członków, a liczbę członków ustala rada nadzorcza spółki. 6 lutego br. rada nadzorcza spółki wybrała w drodze postępowania konkursowego Adama Purwina na stanowisko prezesa zarządu PKP Cargo. Tym samym zwolniło się stanowisko członka zarządu ds. finansowych.
Sylwester Sigiel jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach, gdzie studiował w latach 1995–2000, zdobywając w roku 1998 stopień licencjata, a w 2000 – magistra. Ponadto w 2003 roku ukończył studia podyplomowe na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, a w 2004 roku w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. W latach 1996–2004 Sylwester Sigiel pracował jako specjalista w firmie Węglokoks S.A. W 2005 roku pełnił funkcję konsultanta w SRK. Następnie, w latach 2005–2009 sprawował funkcję dyrektora ds. nieruchomości w CTL Maczki Bór. oraz funkcję dyrektora zarządzającego Eko-Wap. Ponadto, w latach 2007–2009 był kierownikiem działu nieruchomości w firmie CTL Logistics. W latach 2010–2013 Sylwester Sigiel był prezesem zarządu PKP Cargo CL Małaszewicze oraz przewodniczącym Rady Nadzorczej PKP Cargo CL Medyka-Żurawica.
Bieńkowska będzie walczyć o zabranie pieniędzy kolei
(źródło: PAP)
– Na koniec 2020 roku chcemy mieć sieć dróg ekspresowych, które połączą wszystkie miasta wojewódzkie ze sobą i Warszawę z tymi miastami. Potrzebujmy, by ten balans był przechylony na stronę dróg, nie kolei – powiedziała w ubiegłym tygodniu w Kielcach wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Fot. Mateusz Janik
Przyporządkowane tagi:
Elżbieta Bieńkowska (68) , Fundusze Unijne (22) , Komisja Europejska (159)
Polska Agencja Prasowa informuje o spotkaniu z marszałkami województw, na którym wicepremier podzieliła się nieoficjalnymi uwagami KE dotyczącymi planów na rozpoczynającą się właśnie perspektywę unijną. – To są uwagi, które przewidywaliśmy. Nie są szczególnie dla nas groźne – powiedziała marszałkom Bieńkowska.
Wicepremier mówi, że negocjacje mogą się zakończyć z końcem lipca, bo komisja ma „uwagi, a nie zastrzeżenia” do polskich wniosków. Mimo informacji o osiągnięciu kompromisu przewidującego równy podział środków na drogi i kolej (Komisja Europejska chciała, by Polska wydała 60 proc. pieniędzy na kolej, polski rząd chciał odwrotnej proporcji), wicepremier nie rezygnuje z wniosków o przeniesienie większości środków na drogi. I zapewnia, że rząd ma argumenty za takim podziałem.
– Na koniec 2020 roku chcemy mieć sieć dróg ekspresowych, które połączą wszystkie miasta wojewódzkie ze sobą i Warszawę z tymi miastami. Potrzebujmy, by ten balans był przechylony na stronę dróg, nie kolei– cytuje Bieńkowską Polska Agencja Prasowa.
MIR potwierdza nominację Ryszarda Petru
(źródło: jm, Rynek Kolejowy/MIR)
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju potwierdziło dziś decyzję o powołaniu Ryszarda Petru na Przewodniczącego Rady Nadzorczej PKP SA. Jak udało nam się dowiedzieć, formalnie ekonomista obejmie stanowisko 17 marca.
Fot. Włodzimierz Włoch
Przyporządkowane tagi:
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (14) , Ryszard Petru (2) , PKP SA (1772)
Informacje o tym, że przewodniczącym rady nadzorczej PKP SA ma być Ryszard Petru pojawiły się pod koniec stycznia. Stanowisko jest nieobsadzone od czasu, gdy w listopadzie zmarł pełniący je Krzysztof Opawski. Dzisiaj Minister Infrastruktury i Rozwoju występujący jako Walne Zgromadzenie PKP SA podjął oficjalną decyzję o powołaniu ekonomisty na to stanowisko. Według informacji "Rynku Kolejowego", Petru obejmie je formalnie 17 marca. Ekonomista nie chce na razie komentować swojej nominacji.
– Doświadczenie i wiedza nowego przewodniczącego Rady Nadzorczej PKP SA wzmocnią proces tworzenia sprawnej i nowoczesnej kolei w Polsce. PKP SA musi się zmieniać, dlatego tak ważne jest, aby przy tych działaniach obecni byli ludzie, którzy uczestniczyli w wielu takich procesach, potrafią je dobrze określić i nadzorować – powiedział dziś Zbigniew Klepacki, wiceminister w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, odpowiedzialny za transport kolejowy.
Ryszard Petru jest przewodniczącym Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Do 2011 roku pracował jako dyrektor zarządzający w pionie analiz, strategii i relacji inwestorskich w PKO BP. Od grudnia 2011 jest partnerem w firmie PricewaterhouseCoopers. Wcześniej pełnił funkcję Dyrektora BRE Banku ds. Strategii i Nadzoru Właścicielskiego, gdzie odpowiadał również za relacje inwestorskie. Jednocześnie był Głównym Ekonomistą banku odpowiedzialnym za badania makroekonomiczne. Pomiędzy rokiem 2004 a 2008, Ryszard Petru zajmował stanowisko Głównego Ekonomisty Banku BPH.
W latach 2001-2004 zatrudniony w Banku Światowym jako ekonomista ds. Polski i Węgier, zajmował się zagadnieniami makroekonomicznymi, w szczególności zaś reformą finansów publicznych, polityką regionalną i klimatem inwestycyjnym. Brał udział wówczas w projektach doradczych związanych z reformami emerytalnymi i finansami publicznymi w krajach regionu Europy Środkowo - Wschodniej i Azji Centralnej.
W latach 1997 - 2000 pełnił funkcję doradcy Leszka Balcerowicza, wiceprezesa Rady Ministrów i Ministra Finansów. Zajmował się reformą emerytalną i tworzeniem nowego systemu emerytalnego.
Bieńkowska podpisała rozporządzenia w sprawie pracy maszynistów
(źródło: MIR)
Minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska podpisała wczoraj rozporządzenia, które regulują zasady pracy maszynistów: rozporządzenie w sprawie licencji maszynisty oraz rozporządzenie w sprawie świadectwa maszynisty.
Fot. Rynek Kolejowy
Przyporządkowane tagi:
Elżbieta Bieńkowska (68) , Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (14) , maszynista (30)
Jak poinformował rzecznik ministerstwa Piotr Popa, rozporządzenia to "kolejne działania Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, które mają na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa na kolei". Bezpieczeństwo w transporcie kolejowym było jednym z tematów zeszłotygodniowego spotkania wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z przedstawicielami związków zawodowych działających na kolei.
– Podpisane dziś rozporządzenia będą miały wpływ na jakość szkolenia i umiejętności maszynistów. Przewidują one więcej godzin szkoleń, a do tego ujednolicone standardy i programy wprowadzą ład i porządek w szkoleniach maszynistów. Ważne żeby maszyniści mieli ten sam poziom wiedzy i umiejętności bez względu na to jaka spółka lub przewoźnik ich zatrudnia. To duża zmiana, która poprawi bezpieczeństwo na torach – mówi Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju, odpowiedzialny za kolej.
Rozporządzenia przygotowane na podstawie ustawy o transporcie kolejowym, wzmacniają bezpieczeństwo na kolei poprzez regulację zasad zdobywania uprawnień przez maszynistów. Jedną z najważniejszych zmian w rozporządzeniu w sprawie licencji maszynisty jest zwiększenie o 31 liczby godzin szkolenia kandydatów na maszynistów do 298. Przepisy uszczegóławiają również procedurę wydawania licencji maszynisty, sposób formę i tryb egzaminowania kandydatów na maszynistów, a także warunki prowadzenia rejestru maszynistów.
Drugie z rozporządzeń w sprawie świadectwa maszynisty wprowadza jednolite standardy szkolenia kandydatów na maszynistów. To istotna zmiana w stosunku do dotychczas obowiązującego stanu prawnego, w którym program oraz czas trwania szkolenia kandydatów na maszynistów był określany indywidualnie przez przewoźników kolejowych i zarządców infrastruktury. Powodowało to różnice pomiędzy programami szkolenia i egzaminowania.
Lotos Kolej nie chce do PKP Cargo
źródło: jm, Rynek Kolejowy/ISBNews)
W styczniu pojawiły się informacje, że PKP Cargo jest blisko przejęcia przewoźnika Lotos Kolej. Jednak prezes grupy Lotos Paweł Olechnowicz ma inne plany. Chce skonsolidować prywatnych przewoźników wokół Lotos Kolej i uczynić ze spółki wyraźnego wicelidera rynku.
Fot. Lotos
Szef grupy Lotos Paweł Olechnowicz (fot. Lotos)
Przyporządkowane tagi:
Lotos Kolej (94) , PKP Cargo (1147)
Według danych za rok 2013, PKP Cargo wciąż jest wyraźnym liderem rynku przewozów towarowych. Giełdowa spółka ma 58,85% udziałów w pracy przewozowej i 48,64 proc. udziałów w przewiezionej masie towarów. W styczniu „Dziennik Gazeta Prawna” napisał, że renomowane kancelarie prawne dostały zlecenia przygotowania dokumentacji dla zakupu przez PKP Cargo udziałów w spółce Lotos Kolej.
Lotos Kolej jest w tej chwili jest wiceliderem rynku. Wykonuje 7,76 proc. pracy przewozowej na rynku. Na kolejnych miejscach, z pracą w granicach 5–7 proc. są Grupa CTL, PKP LHS i DB Schenker Rail Polska. Mniej znaczący udział w rynku (ok. 2 proc. każdy) mają Orlen Kontrans, Rail Polska, Freightliner, Pol–Miedź Trans i STK. Pod względem przewiezionej masy Lotos jest już niżej w rankingach. 4–procentowy udział plasuje go za DB Schenker (19,24 proc.), i Grupą CTL (6,77 proc.).
Lotos chce koncentracji, ale poza PKP
Jednak to właśnie wysoka pozycja Lotosu na rynku ma według „DGP” stanowić główny problem przy kupnie akcji przewoźnika przez PKP Cargo. Zastrzeżenia może mieć bowiem urząd antymonopolowy – i to pod kątem przygotowania odpowiednich argumentów mają pracować kancelarie wynajęte przez PKP Cargo.
Według informacji „Rynku Kolejowego”, kupno akcji Lotos Kolej przez PKP Cargo wcale nie jest takie pewne. – Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że ktoś przychodzi, i po prostu kupuje Lotos Kolej. Nawet jeśli jest to PKP Cargo. To Grupa Lotos wybierze odpowiedni sposób rozwoju przewoźnika – mówił „RK” pod koniec grudnia szef grupy Lotos Paweł Olechnowicz. Jak dodał, najwięcej argumentów przemawia za zbudowaniem silnego podmiotu, będącego wyraźnym wiceliderem rynku, wokół Lotos Kolej.
Silny numer dwa, potem giełda?
Więcej na temat planów dotyczących Lotos Kolej Olechnowicz przekazał ostatnio ISBnews w kuluarach konferencji Gospodarczy Trójkąt Weimarski. – Lotos Kolej powinien być aktywnym uczestnikiem, a nawet liderem konsolidacji mniejszych spółek kolejowych na polskim rynku. Dajemy sobie na to 4-5 lat. Naszym celem jest, aby Lotos Kolej stał się drugim przewoźnikiem w Polsce, a pod względem jakości świadczonych usług - nawet pierwszym - powiedział prezes Olechnowicz.
Lotos Kolej może przejąć spółki przewozowe należące m.in. do Grupy Azoty, Ciechu (Transoda), czy Bogdanki. O tych samych spółkach mówi się też jako o potencjalnych akwizycjach PKP Cargo. Po koncentracji Lotos Kolej miałby walczyć o pozycję zdecydowanego wicelidera rynku z DB Schenker i CTL, a w przyszłości możliwa byłaby jego sprzedaż poprzez Giełdę Papierów Wartościowych.
Na kolejowych torach nie będzie powtórki z autostradowego windowania cen?
Środowisko kolejarskie doczekało się wreszcie, że w tym roku ruszył wielki front robót na torach. Ale ta kumulacja inwestycji budzi różnego rodzaju lęki: przewoźników, ich klientów, a także firm budowlanych.
Przewoźnicy obawiają się, że większe roboty pogłębią problemy z niedrożnymi liniami kolejowymi i objazdami, co doprowadzi do wzrostu ich kosztów. Ich klienci nie wiedzą, czy mogą liczyć na pełną realizację kontraktów, szczególnie przewozu dużych partii towarów (węgla, rudy żelaza, tłucznia) oraz czy nie zapłacą za tę usługę drożej. Podwyżek cen materiałów i kosztów transportu mogą spodziewać się firmy budowlane.
Jak wykazuje nasza sonda, obawy te są w dużej mierze uzasadnione, lecz nie oznacza to, że sparaliżują kolej i pogorszą jej konkurencyjność. Jak będzie, dowiemy się z pewnością już na wiosnę, gdy ruszy ten szeroki front robót.
O tych, między innymi, problemach będzie mowa podczas jednego z paneli podczas Forum Zmieniamy Polski Przemysł.
Opinia przewoźników
Adam Purwin prezesem PKP Cargo
(źródło: PKP Cargo)
Rada Nadzorcza PKP Cargo powołała na stanowisko prezesa zarządu Adama Purwina, dotychczasowego członka zarządu ds. finansowych. Wybór nowego prezesa zarządu został dokonany po przeprowadzeniu postępowania konkursowego przy wsparciu niezależnej firmy doradztwa personalnego. Purwin pełnił obowiązki prezesa już od listopada 2013 roku, po tym, jak rezygnację ze stanowiska złożył Łukasz Boroń.
Przyporządkowane tagi:
Adam Purwin () , PKP Cargo (103)
Konkurs został ogłoszony przez radę nadzorczą spółki w grudniu 2013 roku. Do wyznaczonej przez radę daty 20 stycznia 2014 roku wpłynęło 14 aplikacji i odbyły się dwie tury rozmów kwalifikacyjnych.
- Gratuluję panu Adamowi Purwinowi, który wygrał postępowanie kwalifikacyjne i zyskał jednomyślne poparcie Rady Nadzorczej, przedstawiając wiarygodny i ambitny plan rozwoju PKP Cargo. Jestem przekonany, że nowy prezes skutecznie przeprowadzi spółkę przez pełen wyzwań rok 2014, a także zbuduje solidny fundament pod dalszą ekspansję PKP Cargo w kraju i za granicą w kolejnych latach, korzystając m.in. z obecności spółki na GPW – uważa Jakub Karnowski, przewodniczący rady nadzorczej PKP Cargo oraz prezes zarządu PKP SA.
- Cieszę się, że będę miał możliwość realizacji strategii zaprezentowanej inwestorom podczas przygotowań do debiutu giełdowego. Jestem przekonany, że razem z pracownikami PKP Cargo będziemy wzmacniać markę naszej Spółki w kraju i za granicą, tworząc nowoczesną i efektywną firmę, a jednocześnie dobre i perspektywiczne miejsce pracy – mówi Adam Purwin, prezes zarządu PKP Cargo.
Adam Purwin ukończył Prawo na Uniwersytecie w Białymstoku. Przez ponad 15 lat zdobywał doświadczenie w największych instytucjach finansowych w Polsce, prowadząc projekty z zakresu bankowości korporacyjnej, finansowania największych przedsiębiorstw w kraju i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej oraz przygotowując transakcje fuzji i przejęć. Karierę zawodową rozpoczynał m.in. w BRE Banku i Banku Pekao, a kontynuował w PKO BP – największym polskim banku, gdzie kierował realizacją projektów inwestycyjne i nadzorował grupę kapitałową. W Banku Gospodarstwa Krajowego budował kompetencje w zakresie finansowania strukturyzowanego i wspierania polskiego eksportu. Oprócz bogatego doświadczenia współpracy z największymi bankami w Polsce, prowadził także projekty dla międzynarodowych instytucji z obszaru bankowości inwestycyjnej.
W 2012 roku objął stanowisko dyrektora zarządzającego w PKP SA. gdzie odpowiadał za procesy prywatyzacyjne i nadzór właścicielski nad kilkudziesięcioma spółkami Grupy PKP. Nadzorował wdrożenie ładu korporacyjnego i nowoczesnych metod zarządzania spółkami zależnymi, wyznaczając strategie działania i cele dla poszczególnych zarządów. Przygotował strategię prywatyzacji PKP Cargo oraz proces prywatyzacji Polskich Kolei Linowych.
W lutym 2013 roku objął stanowisko członka zarządu ds. finansowych PKP Cargo, gdzie również jako szef zespołu IPO w ciągu 9 miesięcy przygotował spółkę do oferty publicznej, zakończonej debiutem giełdowym w październiku 2013 roku. Oferta publiczna była jedną z największych w ostatnich latach i wyniosła 1,4 mld zł. Od listopada pełnił obowiązki prezesa zarządu PKP Cargo.
Odezwa Bogusława Liberadzkiego do Polskich Posłów w PE w sprawie LHS
Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy,
Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na istotną kwestię dotyczącą zarządzania infrastrukturą kolejową.
W wielu krajach europejskich, w tym m.in. w Polsce, Niemczech, Czechach, Austrii, istnieją sieci kolejowe niezarządzane przez głównego zarządcę infrastruktury danego kraju członkowskiego.
W Polsce mamy ok. 400 km sieci szerokotorowej, która jest zarządzana przez spółkę PKP LHS sp. z o.o. Jest to sieć funkcjonalnie i technicznie wyodrębniona z sieci głównej, zarządzanej przez PKP PLK S.A., a której długość linii wynosi 19191 km.
W Niemczech z 37.500 km linii kolejowych ok. 4.000 km nie jest własnością głównego zarządcy infrastruktury - Deutsche Bahn AG. Drugim największym zarządcą po DB jest Osthannoversche Eisenbahn (280 km linii kolejowych),
następnym Albtal – Verkehrs - Gesellschaft (276 km) i Elbe – Weser - Bahn (232 km).
Istnieje potrzeba wyłączenia tego typu przedsiębiorstw i linii do długości 500 km, spod regulacji przewidzianych w art.7, 7a, 7b, 7c, 7d i 7e w zmianie do Dyrektywy 34/12, by zapobiec nakładaniu dodatkowych kosztów i barier administracyjnych na małe, nie strategiczne przedsiębiorstwa.
W związku z faktem, że ok. 3% infrastruktury polskiej i 12% infrastruktury niemieckiej jest zarządzane i eksploatowane przez małe przedsiębiorstwa regionalne, uważam, że moglibyście być zainteresowani poparciem i podpisaniem załączonej poprawki na głosowaniu plenarnym 25/26 lutego br.
Podkreślić należy, że pomimo przedłożenia podobnych poprawek przez sześciu posłów (Pirker AM 155, Banki AM 178, Zeller AM 191, Bach AM 242, Vergnaud AM 552, Liberadzki AM 570) , bez żadnego uzasadnienia nie zostały one wzięte pod uwagę na głosowaniu w Komisji TRAN.
Proszę o informację, czy jesteście zainteresowani poparciem mojej poprawki. Byłbym wdzięczny za wiadomość do czwartku, 6 lutego.
Pozdrawiam,
Bogusław LIBERADZKI
Ostatnie tygodnie przed głosowaniem plenarnym nad Czwartym Pakietem Kolejowym
czwartek, 30 stycznia 2014
W ostatnim tygodniu lutego Parlament Europejski będzie głosował nad Czwartym Pakietem Kolejowym (Źródło, EKES 2014)
Za cztery tygodnie nadejdzie ważny dzień dla europejskiej polityki kolejowej. Na drugiej lutowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego posłowie zdecydują o przyszłości europejskich kolei w głosowaniu nad Czwartym Pakietem Kolejowym. Komisja Transportu i Turystyki przygotowała stanowisko prawie rok temu, mimo to, dopiero teraz deputowani zadecydują czy poprą stanowisko ekspertów z Komisji TRAN, czy też wprowadzą dalsze poprawki.
Jak już wcześniej informowaliśmy, Czwarty Pakiet Kolejowy składa się z sześciu wniosków legislacyjnych. Pięć z nich będzie w przyszłości w sposób znaczący kształtowało techniczne i administracyjne ramy europejskich kolei. Wszystkie mają na celu ożywienie kolejowego transportu towarowego i pasażerskiego. Kluczową kwestią jest liberalizacja krajowych kolejowych przewozów pasażerskich. Profesor Bogusław Liberadzki, jako sprawozdawca cień z ramienia S&D, bronił praw pracowników i zrównoważonego podejścia do konkurencji. Chociaż Komisja Europejska chciała zmusić państwa członkowskie do rozpisywania publicznych przetargów na każdą usługę kolejową, Profesor Bogusław Liberadzki zabezpieczył możliwość zrównoważonego, bezpośredniego udzielania kontraktów na świadczenie usług kolejowych pożytku publicznego przez właściwe organy.
Linia Hutnicza Szerokotorowa (LHS), inaczej linia kolejowa nr 65 (Źródło: Google Maps, 2014)
Niemniej jednak, wciąż pozostają w projekcie legislacyjnym kwestie, które wymagają dostosowania, chodzi w szczególności o problem zarządzania infrastrukturą kolejową. Komisja Europejska wezwała do ścisłej separacji instytucjonalnej między zarządcą infrastruktury (np. PKP PLK) i przewoźnikiem kolejowym (np. PKP Intercity, Przewozy Regionalne), aby utrudnić ewentualną dyskryminację nowych podmiotów, takich jak np. Arriva w Polsce. Propozycja Komisji TRAN umożliwia zachowanie zintegrowanych struktur i czyni je kompatybilnymi z otwartym rynkiem, na którym funkcjonować może więcej niż jeden gracz.
Profesor Bogusław Liberadzki nadal nie jest zadowolony z wyników negocjacji, w związku z czym rozpoczął we wtorek zbieranie podpisów pod swoją poprawką dotyczącą wyłączenia LHS (linii kolejowej nr 65) spod wszelkich uregulowań prawnych wprowadzanych przez propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą kwestii zarządzania koleją.
Dla tej unikalnej technicznie linii (o szerokości toru odmiennej niż standardowa w Polsce), rozciągającej się na odcinku prawie 400 km - od polsko-ukraińskiego kolejowego przejścia granicznego na Bugu do Sławkowa w województwie śląskim, oddzielenie zarządcy infrastruktury od operatora kolejowego stworzyłoby problemy o charakterze administracyjnym, które mogłyby zagrozić wydajności przewozów na tej linii.
Profesor Liberadzki ma nadzieję, że również posłowie z innych państw członkowskich, takich jak Niemcy, Austria, Węgry czy Czechy podpiszą się pod poprawką, jako że w tych krajach również istnieją małe i średnie zintegrowane przedsiębiorstwa kolejowe. Zebranie 40 podpisów pod poprawką sprawi, iż będzie mogła ona zostać poddana pod głosowanie w ostatnim tygodniu lutego na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Będziemy państwa informować na bieżąco o przebiegu tej ważnej dla polskich kolei inicjatywy.
Znamy plan restrukturyzacji PR: Usamodzielnienie oddziałów wstępem do podziału spółki
Portal „Rynek Kolejowy” podaje, że poznał szczegóły planu naprawczego Przewozów Regionalnych, który powstaje na szczeblu samorządów wojewódzkich. Plan zakłada m.in., że dokonane już usamodzielnienie oddziałów wojewódzkich PR powinno finalnie skutkować podziałem przewoźnika na mniejsze spółki, o zasięgu jednego lub kilku województw.
Przypomnijmy, iż o utworzeniu 14 oddziałów wojewódzkich Przewozów Regionalnych Sp. z o.o. zdecydowało 29 listopada 2013 r. nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki, czyli samorządy wojewódzkie. Niedługo później rozpoczął pracę 5-osobowy zespół złożony z przedstawicieli władz województw, który ma opracować ostateczny plan na przyszłość Przewozów Regionalnych.
W kierunku kilku-kilkunastu spółek
Jego wstępny zarys uzyskaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. – Od pewnego czasu wspólnicy spółki działają na rzecz wypracowania takiego modelu kolejowych przewozów regionalnych, który oparty będzie na kilku-kilkunastu spółkach regionalnych, powstałych z podziału spółki Przewozy Regionalne Sp. z o.o. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest utworzenie z dniem 1 stycznia 2014 r. 14 samodzielnych, samobilansujących się oddziałów spółki w poszczególnych województwach. Do końca 2014 r. wdrożone zostaną założenia dotyczące samodzielności oddziałów. Do tego czasu oddziały będą miału ograniczoną samodzielność. W dalszym ciągu to centrala spółki będzie realizowała jej zobowiązania, nie mniej jednak każdy z oddziałów będzie prowadził własną księgowość, co ma pozwolić efektywniej zarządzać danym oddziałem i jednocześnie pozwoli na bardziej realistyczne podejście do umów z samorządami. Deficyt oddziału powinien być pokryty z dotacji danego województwa. W oparciu o majątek i bazę kadrową ww. oddziałów PR docelowo mogłyby powstać nowe spółki przewozowe – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Sławomir Lewandowski z UMWP.
Lewandowski dodaje, że liczba spółek, które ewentualnie powstaną na bazie Przewozów Regionalnych, będzie zależała od ustaleń pomiędzy zainteresowanymi województwami. Samorząd Województwa Pomorskiego rozważa np. wstępnie utworzenie jednej spółki z woj. warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim.
Pokłosie działań „separatystycznych”
Ryszard Petru w PKP
Ekonomista w walce o fotel przewodniczącego rady nadzorczej PKP pokonał trudnych przeciwników.
W walce o najbardziej prestiżowe fotele w kontrolowanych przez państwo spółkach trudno pokonać Aleksandra Grada, byłego ministra skarbu (w latach 2007-11), ale ekonomiście Ryszardowi Petru ta sztuka się udała. Według naszych źródeł,zapadła już nieformalna decyzja, że ekonomista, pracujący dziś m.in. jako partner w PwC, obejmie stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej PKP, które było wolne od śmierci pod koniec listopada 2013 r. Krzysztofa Opawskiego. Formalne szczegóły będą jeszcze dopinane — dlatego oficjalne ogłoszenie to kwestia „kilku tygodni”.
— Bez komentarza — mówi Ryszard Petru.
Do ostatniej chwili w zbliżonych do PKP kręgach za faworyta uważano Aleksandra Grada. Eksminister miał być bowiem „bardzo mocno zainteresowany” zajęciem kolejnego prestiżowego — i dobrze płatnego — stanowiska. Od 1 lutego będzie członkiem rady nadzorczej energetycznego Tauronu.